#hum-jęz_znakomici_absolwenci_najlepszą_WIZYTÓWKĄ_SZKOŁY!

Rozmowa z Filipem Gosztyłą, absolwentem Liceum Ogólnokształcącego w Połańcu

W jakich latach i na którym kierunku uczyłeś się w naszej szkole?

W Liceum Ogólnokształcącym w Połańcu spędziłem lata 2011 – 2014, wówczas był to profil humanistyczny.

Jak wyglądała Twoja dalsza edukacja po ukończeniu LO?

Po zdaniu matury i ukończeniu liceum, rozpocząłem studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Bezpośrednio po ich ukończeniu – w 2019 roku – przystąpiłem do egzaminu wstępnego na aplikację adwokacką, którą odbywam aktualnie przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie.

Czym się zajmujesz aktualnie?

Od czterech lat pracuję w jednej z warszawskich kancelarii – na co dzień zajmujemy się głównie obsługą prawną (korporacyjną) spółek. Jednocześnie odbywam aplikację adwokacką (aktualnie II rok) przygotowującą mnie do egzaminu adwokackiego, którą ukończę w przyszłym roku.

Co uważasz za swój największy sukces?

Sukces to dość mocne słowo, ale z pewnością mogę powiedzieć, że bardzo cenię sobie konsekwencję w działaniu i podążanie wyznaczoną ścieżką. To właśnie m.in. te cechy pozwoliły mi na realizację planów, które miałem kończąc szkołę średnią. Nie ukrywam jednak, że mam ich znacznie więcej, dlatego przede mną wciąż dużo pracy.

Jakie masz najsympatyczniejsze wspomnienie z naszej szkoły?

Mam ich wiele – liceum wspominam zdecydowanie najmilej z całego okresu edukacji szkolnej. Jest to raczej ogół wspomnień, które kojarzą mi się m.in. z ciekawymi dyskusjami z nauczycielami oraz ich zaangażowaniem wykraczającym poza tzw. podstawę programową. Wyróżniając kilka osób, z pewnością mógłbym wspomnieć p. Grażynę Gad oraz jej wyjątkową pasję w nauczaniu historii – na jej lekcjach (ale także poza nimi) zawsze mogłem liczyć na długie, wyczerpujące daną problematykę dyskusje. Z tego też powodu zdarzało mi się spóźniać na inne, w mojej ocenie mniej ciekawe lekcje. Bardzo miło wspominam także p. Andrzeja Forkasiewicza, który jako wychowawca mojej klasy był dla nas mocnym wsparciem, zostawiając nam dużo przestrzeni i swobody w uczniowskich poczynaniach, oraz p. Marka Pedyńskiego, który m. in. pomógł mi w osiągnięciu wysokich wyników na Olimpiadzie Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym i na maturze. Zawsze ceniłem sobie także warsztat p. Krystyny Pilch, który – z perspektywy czasu – oceniam jako bardzo cenny w kontekście nauki precyzji języka, tak fundamentalnej w pracy prawnika.

Jaka jest Twoja opinia o naszej szkole?

W mojej ocenie Liceum Ogólnokształcące w Połańcu jest miejscem, które pozwala na swobodny i nieskrępowany rozwój w wybranej przez ucznia dziedzinie – jest to miejsce w szczególności dla osób, które już wiedzą, z jakim świadectwem maturalnym chciałyby opuścić mury tej szkoły i właśnie tutaj mogą te dążenia bez przeszkód realizować. 

Twoja rada dla młodych ludzi, którzy chcą osiągnąć sukces, to:

Wszystkim, którzy chcą osiągnąć sukces, z całego serca polecam jak najwcześniej – po pierwsze – zdefiniować swój plan rozwoju (zarówno naukowy jak i zawodowy), a następnie w stronę tego planu konsekwentnie podążać – po drugie – reagować na zmiany, procesy, które wokół nas zachodzą, a które mają istotny wpływ na podejmowane przez nas decyzje. Pamiętać, aby jak najmniej zostawiać przypadkowi. Z perspektywy przedmaturalnej warto kierować się także tym, aby – z jednej strony – wybrany kierunek studiów tworzył więcej niż jedną perspektywę zawodową – z drugiej zaś – by pozwolił jeszcze w trakcie studiów jak najszybciej wejść na rynek pracy, choćby w niewielkim wymiarze.